niedziela, 20 września 2020

Trendy w biżuterii jesień-zima 2020/21

Tegoroczne lato minęło jak z bicza strzelił. Wakacje okazały się być gorące, bogate we wspomnienia, były też piękne – zarówno jeśli chodzi o przyrodę, jak i nasze stylizacje. Było kolorowo, pełnie, ciekawie, maksymalistycznie. Kombinowałyśmy z kształtami, fakturami, dodatkami. Były wielkie powroty dawnej mody i nieco nowości. 

Czy zastanowiłyście się już, czym zaskoczy i co zaproponuje nam tegoroczna jesień i zima? To, co widać na pierwszy rzut oka, to dużo artystycznej duszy i sporo buntowniczki wymieszanej z romantyczką. Połączenie niecodzienne? A czy ktoś powiedział, że w życiu powinno być szaro i nudno? 

To, co od razu rzuca się w oczy, to kontynuacja trendu mówiącego o tym, że im coś większe, tym lepiej. Mamy więc wielkie kolczyki z grubych splotów metali, mamy ciężkie naszyjniki łańcuchy. Ilość materiałów jest ograniczona do minimum, jednak formy są już mocno fantazyjne. Przepych, ale z zachowanym umiarem – lekka abstrakcja, która pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Można je perfekcyjnie połączyć z grubymi swetrami, wełnianymi marynarkami i botkami za kostkę. 




Trendem, który nas nie opuszcza, jest wszędobylskie złoto. Pierścionki, długie łańcuszki, fikuśne bransoletki, wiszące kolczyki – wszystkie mienią się kolorami słońca. Komponują się z wszystkimi odcieniami czerwieni i butelkowej zieleni, które królują w tym sezonie. 
Prym wiodą także zdobne paski, które nie służą temu, by utrzymać ubranie w jednym miejscu, a po prostu są piękne. Spinamy nimi nie tylko sukienki czy spodnie, ale też…płaszcze. Cała jesień w biżuterii właśnie o tym jest – ma być ślicznie i na bogato. 




W kwestii ubrań królują motywy zwierzęce, szkocka krata i zwiewne falbany. A że pozostały z nami perły, zarówno jako pojedyncze wisiorki, ale też takie łączone z grubymi łańcuchami, są idealnym dodatkiem do każdej z wybranych stylizacji. Rozjaśniają ciemne barwy, podkreślają niektóre połączenia, dodają klasy, choć bywają także lekko zawadiackie. 




Jeśli o zawadiactwo chodzi, tym, co okazuje się być bardzo ciekawe, jest czerwony total look, który wiódł prym na paru z największych pokazów czołowych projektantów. Odcienie czerwieni przeplatane ciekawymi fakturami, tworząc ciekawe połączenia, które – o dziwo – okazują się nie być zbytnio przytłaczające. I do nich pasują małe delikatne kolczyki, dla lekkiego przełamania całości. 

Z kolei drobna biżuteria, wielowarstwowa i wymiarowa, delikatna, ale łączona ze sobą w dużych ilościach, pięknie komponuje się z jeszcze jednym trendem, który został z nami od wiosny. Mianowicie, chodzi o…bieliznę, która jest tak piękna i nieoczywista, że aż chce się ją nosić na wierzchu i pokazywać światu. Delikatne koronki, zwierzęce i kwiatowe motywy, zwiewne body, braletki i gorsety, noszone z grubymi wełnianymi rajstopami, łączone z dużymi, ciepłymi swetrami i szalami – nie ma lepszego połączenia. 

Jak widzicie, tegorocznej jesieni króluje klasyka, delikatnie przełamana nowościami i kolorami. Mamy nadzieję, że każda z nas znajdzie coś dla siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz