Za oknami króluje wiosna, przyszła w tym roku w mało ciekawym towarzystwie i mamy nadzieję, że z powodu koronawirusa nie musiałyście odwoływać i przekładać swoich ślubów. Wiele z nas staje przed ołtarzem właśnie na przełomie wiosny i lata, to piękna pora na ukoronowanie swojej miłości. Zieleń jest w pełnym rozkwicie, kwiaty strzelają swoimi kolorami wysoko w niebo, na dworze jest ciepło i najpewniej pogoda także będzie nam sprzyjać – ciepła i słoneczna. Zapewne w tym roku także wiele z nas stanie na ślubnym kobiercu, niektórzy będą odnawiać swoje przysięgi, inni obchodzić rocznicę ślubu.
Dziś chciałybyśmy przybliżyć Wam trochę temat tych ostatnich – zastanawiałyście się kiedyś, skąd wzięły się nazwy poszczególnych rocznic i z czym się one wiążą? I co będzie najlepszym prezentem na nie?
Pierwsza rocznica nazywana jest papierową. Najczęściej jest ona najbardziej wyczekiwana i hucznie obchodzona, jako ukoronowanie wspólnie spędzonego pierwszego roku pełnego wzlotów i upadków. Tradycyjnie mówi się, że najlepszym prezentem jest złoto, można też na pamiątkę wręczyć swojej drugiej połówce naszyjnik czy bransoletkę z grawerem lub nieśmiertelnik z dedykacją.
Druga rocznica – często mówi się o niej, że koronuje pierwsze momenty wątpliwości i kryzysy. Warto podtrzymać siłę miłości, wręczając sobie drobne upominki ze złota lub różowego kwarcu – kamienia miłości. Dla kobiet może być to delikatny pierścionek – a dla mężczyzn bransoletka.
Trzecia i czwarta to kolejno skórzana i jedwabna, piąta z kolei to rocznica drewniana. Pięć lat świadczy już o całkiem solidnych fundamentach związku i dobrze wróży na przyszłość. Można wówczas pomyśleć o czymś wyjątkowym, czymś specjalnym. Mogą to być dodatki z kamieniami szlachetnymi jak np. szafir czy topaz. W wersji ekonomicznej można poszukać czegoś z niebieskimi cyrkoniami, które pięknie rozświetlą każdą stylizacją.
Szósta to cukrowa, siódma – miedziana, ósma – brązowa, dziewiąta gliniana. Dziesiąta rocznica to cynowe gody. Okrągłą datę warto uczcić czymś wspaniałym i pokusić się o diamenty, co jest najbardziej tradycyjnym gestem, jeśli jednak nie możemy sobie na to pozwolić, świetnym pomysłem może okazać się biżuteria z onyksem. Klasycznie wręczana na siódmą rocznicę ślubu, często przynosi szczęście i spełnienie. Mogą być to delikatne kolczyki czy bransoletka.
Na piętnastą – kryształową – najczęściej wręczamy rubiny. Kojarzą się one z miłością, pożądaniem, uczuciem. Wybierzmy naszyjnik lub pierścionek z żywym czerwonym kamieniem (mogą być też świetnie je imitujące cyrkonie).
Dwudziesta rocznica nosi miano porcelanowej. Biżuteria ze szmaragdami będzie symbolizowała siłę, zaufanie i oddanie. Piękne kolczyki ze szmaragdowymi cyrkoniami mogą okazać się strzałem w dziesiątkę!
Dwudziesta piątka nazwana jest srebrnymi godami, nie ulega więc wątpliwości po co warto sięgnąć. Srebro symbolizuje wrażliwość i wierność. Wybór jest ogromny, możemy podarować ukochanej osobie pierścionek, komplet biżuterii czy naszyjnik.
Trzydziesta rocznica to rocznica perłowa, trzydziesta piąta – koralowa, czterdziesta – rubinowa, czterdziesta piątka – szafirowa, pięćdziesiąta – złota. Tutaj wybór jest dość prosty – każda z tych rocznic już w swojej nazwie kryje silne, mocne kamienie lub metale symbolizujące miłość i oddanie, wiarę i spokój.
Życzymy Wam, byście wspólnie mogli obchodzić nawet i siedemdziesiątą rocznicę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz